reklama
Strona główna » Chciał zatrzymać radiowóz na „stopa” – podwieziono go ale do aresztu
Zgierz

Chciał zatrzymać radiowóz na „stopa” – podwieziono go ale do aresztu

Zdj.: KPP Zgierz

Policjanci Wydziału Ruchu Drogowego próbowali zatrzymać kierowcę jadącego w obszarze zabudowanym z prędkością 117 km/h. Mężczyzna zignorował sygnały funkcjonariuszy, podjął ucieczkę, a następnie porzucił rozbite auto w lesie.

Nie reagował na sygnały i uciekł

Do zdarzenia doszło 27 listopada 2025 roku w miejscowości Bądków, gdzie policjanci ze zgierskiej drogówki kontrolowali prędkość kierowców. Gdy radar wskazał 117 km/h, funkcjonariuszka podjęła interwencję wobec kierującego Oplem. Ten nie zatrzymał się do kontroli i uciekał. Następnie pościg przeniósł się na leśną drogę. Po chwili policjanci odnaleźli rozbite auto, jednak kierowca uciekł w gęstwiny lasu.

Szybka akcja i machanie na “stopa”

Na miejsce skierowano przewodnika z psem oraz techników kryminalistyki. Mundurowi ustalili właściciela pojazdu i prawdopodobnego kierującego, a jego wizerunek trafił do wszystkich patroli. Funkcjonariusze z Ogniwa Wywiadowczego zauważyli wkrótce mężczyznę próbującego zatrzymać ich nieoznakowany radiowóz na „stopa”. Po rozpoznaniu go jako poszukiwanego natychmiast podjęli interwencję — 50-latek próbował jeszcze uciekać, jednak został szybko zatrzymany.

Poszukiwany…

Okazało się, że mężczyzna był poszukiwany do odbycia 100 dni pozbawienia wolności oraz miał czynny zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych. Przyznał się do kierowania oplem i ucieczki. Trafił już do aresztu, a za niezatrzymanie się do kontroli drogowej grozi mu dodatkowo kara do 5 lat pozbawienia wolności.

Dodaj komentarz

Kliknij, aby dodać komentarz...