Po rozczarowującym letnim okienku transferowym oraz serii zmian trenerskich, Widzew Łódź zdecydował się na kolejne ruchy personalne. Z klubem pożegnali się Mindaugas Nikolicius, dotychczasowy dyrektor sportowy oraz Igor Cerina, pełniący funkcję dyrektora ds. rekrutacji.
Nikolicius objął stanowisko na początku marca 2025 roku, a kilka tygodni później dołączył do niego Cerina – współtworząc wraz z Litwinem zespół odpowiedzialny za politykę transferową.
– W pierwszej kolejności dziękuję Niko i Igorowi za pracę, którą wykonali przez kilka ostatnich miesięcy – powiedział Dariusz Adamczuk, pełnomocnik zarządu ds. sportu. – Decyzje personalne nigdy nie należą do najłatwiejszych. Odkąd dołączyliśmy do klubu z Piotrem Burlikowskim analizujemy sytuację w Widzewie. Mamy pierwsze spostrzeżenia, oceny i wnioski. Chcę, by w dziale sportowym obowiązywał model pracy proponowany przeze mnie. Dlatego też rekomendowałem, by z pewnymi zmianami nie czekać do przerwy zimowej, ale wykonać je już teraz. Docelowo nie chciałbym, żebyśmy w Widzewie mieli do czynienia z rozproszeniem odpowiedzialności za tak ważne kwestie jak transfery piłkarzy. Wiadomo, że nad ruchami “do” i “z” klubu zawsze pracuje zespół ludzi, natomiast na końcu jest osoba, która je akceptuje, zatwierdza, a następnie firmuje. W Widzewie teraz to moja odpowiedzialność i chcę, by było to wyraźne również w strukturze działu sportowego.
W ostatnich miesiącach Widzew Łódź należał do najbardziej aktywnych klubów ekstraklasy na rynku transferowym. Pomimo znaczących wydatków i licznych wzmocnień, oczekiwanego efektu sportowego nie udało się osiągnąć. Spośród nowych nabytków jedynie Ricardo Visus i Sebastian Bergier spełniają pokładane w nich nadzieje.
Sytuacji nie poprawia częsta rotacja na ławce trenerskiej. Igor Jovicević jest już trzecim szkoleniowcem, który prowadzi drużynę w tej rundzie. Wcześniej z funkcją pożegnali się Żeljko Sopić oraz Patryk Czubak.
Źródło: lodzkie.pl


















Dodaj komentarz