Aż siedem osób otrzymało nowe życie dzięki transplantacji narządów i tkanek od zmarłego pacjenta. Pobranie zostało przeprowadzone w Szpitalu Wojewódzkim im. Prymasa Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Sieradzu. Był to pierwszy tego typu zabieg w placówce po wielu latach przerwy. Szpital w Sieradzu powraca na mapę polskiej transplantologii.
Od zmarłego pobrane zostały: wątroba, nerki, serce i trzustka. Wszystkie narządy podjęły pracę. Pacjenci wracają do zdrowia i do swoich rodzin. Zabieg pobrania wielonarządowego i wielotkankowego wykonał zespół pod kierownictwem doktora Michała Pietrusa, koordynatora ds. transplantologii szpitala w Sieradzu. Transplantacje narządów przeprowadziły następnie zespoły z Warszawy, Wrocławia i Łodzi.
– Mamy pełną świadomość tego, że śmierć bliskiej osoby jest trudnym momentem w życiu każdej rodziny. Jednak pobranie wielonarządowe od zmarłego dawcy i zgoda najbliższych na tego typu zabieg ma olbrzymie znaczenie – podkreślał dr hab. n. med. Jacek Śmigielski, p.o. dyrektora szpitala w Sieradzu. – Większość z nas wierzy, że istnieje życie po życiu. Transplantologia jest najlepszą możliwością, żeby to zrealizować. Pobranymi narządami rodzina zmarłego pacjenta uszczęśliwiła siedem osób. Wątroba, nerki, serce i trzustka znalazły swoich biorców i dziś żyją w innych organizmach. To niesłychane szczęście dla siedmiu rodzin, których bliscy teraz wracają do zdrowia.
Dr hab. n. med. Jacek Śmigielski dodał, że sieradzanie i mieszkańcy okolicznych powiatów są już przygotowani na to, by wyrażać zgody na pobieranie narządów od zmarłych osób pomimo wielkiej tragedii, jaką przeżywają.
Aby zostać po śmierci dawcą narządów nie trzeba nigdzie tego zgłaszać. Mimo tego można zarejestrować się w bazach dawców różnych organizacji pozarządowych albo nosić przy sobie bransoletki bądź karty dawcy, potwierdzające taką zgodę. Przed pobraniem narządów od osoby małoletniej lekarze pytają o decyzję rodziców lub opiekunów prawnych.
Źródło: Urząd Marszałkowski
Autor: AK
Dodaj komentarz