29 listopada grupa podopiecznych ze Stowarzyszenie Koło Pomocy Dzieciom Niepełnosprawnym wraz z rodzicami i opiekunami odbyła wyprawę do Teatru Muzycznego w Łodzi na musical „Madagaskar – musicalowa przygoda”.
Musical
Cała grupa było to 50 osób, które miały zarezerwowane najlepsze miejsca w trzech pierwszych rzędach tuż pod sceną. Aktorzy w spektaklu pełnym wrażeń, muzyki, tańca oraz śpiewu byli dosłownie na wyciagnięcie ręki. Poza tym wybiegali ze sceny i wbiegali na nią oraz przybijali piątki z publicznością. Na scenie poruszali się także na rolkach. Wchodzili również w interakcje z młodymi widzami, którym dziennikarz Mariusz Max Golonka (zbieżność nazwisk wysoce celowa) zadawał podchwytliwe pytania. Hitem była oczywiście piosenka „Wyginam śmiało ciało” śpiewana przez jednego z bohaterów przedstawienia – Króla Juliana. Cała akcja związana z przygodą Alexa, Martiego, Glorii i Melmana była bardzo dynamiczna. Sceneria zmieniała się jak w kalejdoskopie.
Urocze były zarówno pingwiny jak i lemury. W musicalu tradycyjna gra aktorska przeplatała się z użyciem multimediów. Cóż – tak się bawi współczesnego, wymagającego widza.
Nie zabrakło w spektaklu gagów i elementów humorystycznych znanych z filmu, jak choćby moment, gdy trafiony środkiem usypiającym lew Alex wydaje z siebie dźwięk niczym małe kociątko „miau”. Ale były też elementy zupełnie autorskie, których w oryginalnej wersji nie było. Na uwagę zasługują zarówno kostiumy jak i sceneria. Kapitalnie prezentował się statek o wdzięcznej nazwie „Grażyna”. Trochę creepy wyglądała parada steków we śnie Alexa, ale te z kolei musiały wymagać sporo pracy ze strony twórców kostiumów.
Po przedstawieniu
Po spektaklu, który rozpoczął się w południe i trwał prawie 2 godziny grupa zjadła obiad w pobliskiej restauracji „Galicja”. Następnie uczestnicy mieli czas wolny na obejrzenie Manufaktury w świątecznej już scenerii lub przedświąteczne zakupy. W wycieczce uczestniczyli zarówno piotrkowianie jak i osoby z miejscowości ościennych – takich jak Srock czy Karlin.
Opinie
– Współczuję aktorom jak im musiało być gorąco w tych kostiumach – mówiła ze śmiechem jedna z mam obecnych na spektaklu.
Aktorzy i tancerze podarowali uczestnikom dużą dozę radości.
– Mnie najbardziej podobała się postać Melmana na szczudłach do skakania. Wymaga niezłej kondycji i genialne były te przednie kopyta – dodała pani Małgorzata.
– Mam nadzieję, że wszystkim się podobało i że będziemy jeszcze jeździć wspólnie na inne wydarzenia – mówiła na zakończenie wycieczki pani Renata.
Wydarzenie zostało dofinansowane ze środków MOPR. Spektakl wyreżyserował Jakub Szydłowski.
Źródło: lodzkie24.eu
Zdj.: Michał Matuszak https://teatr-muzyczny.lodz.pl/; Stowarzyszenie Koło Pomocy Dzieciom Niepełnosprawnym
mw
Dodaj komentarz