W piątek 1 sierpnia, podczas ćwiczeń terenowych, operator bezzałogowego statku powietrznego (BSP) namierzył zaginionego kangura za pomocą kamery termowizyjnej. Mimo intensywnych i długotrwałych prób strażaków oraz zaangażowanych osób, tego dnia nie udało się schwytać zwierzęcia. Nie zrezygnowaliśmy jednak z dalszych działań.
W sobotę, ze względu na brak dostępnego lekarza weterynarii, odstąpiono od ponownej próby schwytania. Niedziela przyniosła pełną mobilizację. Akcja nie należała do łatwych – dopiero wieczorem pilot BSP, wykonując nalot rozpoznawczy, zauważył przemieszczające się zwierzę, które znajdowało się kilkanaście metrów od poprzedniego miejsca pobytu.
Po szybkim kontakcie z weterynarzem podjęto działania, aby uniemożliwić kangurowi dalszą ucieczkę. Około godziny 23 zwierzę zostało bezpiecznie uśpione i przetransportowane do właściciela. Akcja zakończyła się sukcesem, a zaangażowani w nią ratownicy wrócili do domów z satysfakcją. O uciecze skaczącego delikwenta informowaliśmy TUTAJ.
Źródło: Grupa Poszukiwawczo Ratownicza OSP Rozprza
Dodaj komentarz