Na łódzkim lotnisku 1 sierpnia zagościły dwa szwedzkie wodnosamoloty pływakowe służące do gaszenia pożarów. Zatrzymały się w Łodzi na tankowanie w czasie lotu do Tirany. Maszyny należące do linii SAAB Nyge Aero leciały pomóc w walce z pożarami na Półwyspie Bałkańskim.
Latem, raz lub dwa razy do roku, przylatują na lotnisko na krótki postój. Pracownikom lotniska towarzyszą mieszane uczucia. Oczywiście cieszy widok tych niecodziennych gości, ale jest to znak, że w innej części naszego kontynentu trwa walka z pożarami.
Wodnosamoloty, inaczej hydroplany przystosowane są konstrukcyjnie do startu i lądowania z powierzchni wody. W czasie lądowania na morzu, czy jeziorze każdy zabiera jednorazowo 3 tysiące litrów wody. O równie ciekawym lądowaniu na lotnisku Boeninga 777 informowaliśmy tutaj.
Źródło: FB Port Lotniczy Łódź
Zdj.: Andrzej Amerski, Andrzej Wrona
Dodaj komentarz