Wielu ludzi dziwi fakt, że osoby poszukiwane przez stróżów prawa… same stawiają się na komendzie. A jednak takie sytuacje zdarzają się częściej, niż mogłoby się wydawać. W ostatnim czasie trzech mężczyzn dobrowolnie zgłosiło się do pabianickiej jednostki policji. Robią to najczęściej aby odzyskać kontrolę nad sytuacją i zrobić porządek ze swoim życiem.
Po powrocie z Niemiec
W ostatnim czasie trzech poszukiwanych mężczyzn stawiło się do Komendy Powiatowej Policji w Pabianicach. Pierwsza sytuacja miała miejsce 24 lipca 2025 roku. O godzinie 2.30 na telefon dyżurnego zadzwonił mężczyzna, który stwierdził, że idzie do siedziby stróżów prawa, aby dobrowolnie oddać się w ręce mundurowych. Zgłaszający poinformował, gdzie dokładnie się znajduje, a policjanci ruszyli w jego kierunku. 37-latek był na ulicy Zamkowej.
W rozmowie z policjantami przyznał, że właśnie wrócił z Niemiec, gdzie przebywał przez ostatnich kilka lat. Po przyjeździe do Polski, dowiedział się od znajomego, że policja go poszukuje. Dlatego też postanowił sam się zgłosić. O mężczyznę faktycznie upominał się wymiar sprawiedliwości. Sąd Rejonowy w Pabianicach wystawił za nim list gończy w związku z popełnioną przez niego kradzieżą. Pabianiczanina zatrzymano i ostatecznie trafił do zakładu penitencjarnego, gdzie odsiedzi najbliższe 3 miesiące i 25 dni.
Kobieta z synem
Druga sytuacja miała miejsce również 24 lipca 2025 roku. O godzinie 16.40 do komendy przyszła kobieta, która poinformowała dyżurnego, że przyjechała z synem. Ten najprawdopodobniej miał być poszukiwany. 35-latka sprawdzono w policyjnych systemach i okazało się, że czeka go 75-dniowy pobyt w areszcie w związku z prowadzeniem pojazdu w stanie nietrzeźwości. O pabianiczanina upominał się Sąd Rejonowy w Pabianicach. Po zatrzymaniu przewieziono go do aresztu śledczego.
Przyszedł po rzeczy – był poszukiwany
Z kolei 17 lipca 2025 roku o godzinie 13.00 do pabianickiej komendy stawił się 33-latek, któremu sąd zezwolił wydać zatrzymane podczas prowadzonego postępowania rzeczy. Po sprawdzeniu w policyjnych systemach okazało się, jednak że pabianiczanina poszukuje wymiar sprawiedliwości w celu odbycia kary półtora roku pozbawienia wolności. Mężczyznę zatrzymano, a następnie przewieziono do aresztu śledczego. Tam odsiedzi zasądzony wyrok za niezatrzymanie się do kontroli i jazdę samochodem pomimo cofniętych uprawnień.
Pomoc w ukrywaniu się – to przestępstwo
Warto wiedzieć, że ukrywanie poszukiwanej osoby również jest przestępstwem. Zgłoszenie lub przekazanie informacji o miejscu jej przebywania nie podlega odpowiedzialności – wręcz przeciwnie, umożliwia organom ścigania ujęcie sprawcy i zapobieżenie kolejnym przestępstwom. Osoba, która ukrywa poszukiwanego, udziela mu schronienia, pomaga w zmianie tożsamości, wprowadza w błąd Policję utrudniając jej możliwość dotarcia do niego, odpowiada za poplecznictwo i podlega karze pozbawienia wolności nawet do 5 lat.
Źródło: KPP Pabianice
Autor: podkomisarz Agnieszka Jachimek
Dodaj komentarz