Prokuratura Rejonowa w Zgierzu zarzuciła 35-letniemu mężczyźnie dokonanie zabójstwa na tle rabunkowym i seksualnym. Ofiarą jest 82-letnia kobieta. Za tę kwalifikowaną postać zbrodni podejrzanemu grozi kara pozbawienia wolności w wymiarze nie niższym niż lat 15, z dożywociem włącznie.
Feralny piątek
Zarzuty dotyczą zdarzenia, do którego doszło w miniony piątek, w jednej z miejscowości powiatu zgierskiego. Około godziny 17, policjanci zostali powiadomieni o odnalezieniu w mieszkaniu jednego z bloków ciała zamieszkującej samotnie 82-letniej kobiety. Jak ustalono, sąsiedzi poczuli wydobywający się od kobiety swąd, co spowodowało że postanowili wejść do zajmowanego przez nią lokalu. Drzwi wejściowe nie były zamknięte na klucz. Zauważyli leżące w pokoju na wersalce, częściowo obnażone ciało 82-latki, z widocznymi ranami.
Prokurator, funkcjonariusze policji, biegły z zakresu medycyny sądowej przeprowadzili oględziny zwłok i miejsca ich odnalezienia, które najprawdopodobniej było także miejscem zbrodni. Rozpoczęto szeroko zakrojone czynności, mające na celu ujęcie sprawcy. W oparciu o zapisy miejskiego monitoringu ustalono, że kobieta w godzinach porannych szła w stronę domu w towarzystwie młodego mężczyzny.
Sąsiad
Całokształt czynności doprowadził do zatrzymania zamieszkałego w odległości kilkuset metrów 35-latka. Wczoraj tj. 9 września w Prokuraturze Rejonowej w Zgierzu usłyszał on zarzuty, dotyczące zbrodni zabójstwa na tle seksualnym i rabunkowym. Jak ustalono, 6 września 2024r. podejrzany we wczesnych godzinach porannych wyszedł ze swoim psem na spacer. Wówczas to zauważył starszą kobietą, niosącą torby z zakupami. Bezpośrednio przed blokiem, w którym kobieta zamieszkiwała zaproponował jej pomoc w ich wniesieniu. Starsza Pani przystała stała na propozycję, 35-latek wniósł torby do pokoju.
Za 200 zł i laptopa
Za przysługę otrzymał 10 złotych. Zauważył, że w portfelu kobiety znajduje się jeszcze 200 złotych. Zażądał wydania pieniędzy, gdy pokrzywdzona odmówiła zaatakował ją. Zaczął ją dusić. Zdarzenie miało bardzo drastyczny przebieg. Na ciele ofiary, zwłaszcza w obrębie szyi i górnej części klatki piersiowej, stwierdzono liczne rany, które w części mogły być zadawane widelcem, a w pozostałym zakresie innym narzędziem ostrym np. nożem. Napastnik opuszczając mieszkanie zabrał z sobą znalezione w portfelu pieniądze, leżącego nieopodal laptopa, a także zegarek i biżuterię.
Próba zatarcia śladów zbrodni
Przed wyjściem podjął działania w kierunku zatarcia śladów, poprzez spowodowanie wybuchu, na szczęście były one nieskuteczne. Włączył piekarnik elektryczny oraz przeciął przewód doprowadzający gaz z butli do kuchenki. Jak się okazało już po odnalezieniu ciała kobiety, zawór butli był zakręcony. 35-latek wrócił do domu dopiero w godzinach nocnych z piątku na sobotę. Twierdzi, że sprzedał laptopa. Otrzymane za niego i skradzione kobiecie pieniądze przeznaczył na alkohol, natomiast biżuterię rzekomo wyrzucił.
Treść złożonych dzisiaj w prokuraturze przez podejrzanego wyjaśnień wskazuje, że częściowo przyznaje się on do stawianych zarzutów. Niewykluczone, że zostaną one poszerzone o działania, które miały na celu doprowadzenie do eksplozji.
Prokuratura Rejonowa w Zgierzu wystąpiła z wnioskiem o zastosowanie wobec 35-latka tymczasowego aresztowania. Przez miejscowy sąd będzie on rozpoznany w dniu jutrzejszym.
Źródło: Komunikat Prokuratury Rejonowej w Zgierzu https://www.gov.pl/
Dodaj komentarz