Bester Quartet swoim koncertem zainaugurował trzy dni koncertów gwiazd jazzu na tomaszowskiej Arenie Lodowej. Przed koncertem odbyła się projekcja „Kraksy” z muzyką Krzysztofa Komedy, którego 55. rocznicę śmierci obchodzimy w tym roku.
Wydarzenie prowadzi Andrzej Zieliński z programu 2 Polskiego Radia – muzykolog, autor szeregu audycji jazzowych, kurator Festiwalu Jazz.PL.
„Astor Piazzolla Meets Komeda”
Artyści z Bester Quartet wystąpili w składzie: Jarosław Bester akordeon, Dawid Lubowicz skrzypce i mandolina. Ryszard Pałka – instrumenty perkusyjne oraz Maciej Adamczak kontrabas. Wykonali utwory Astora Piazzolli, tworząc swoisty „pojedynek mistrzów” w kontrze do utworów Krzysztofa Komedy. Premierowy koncert nosił tytuł „Astor Piazzolla Meets Komeda”. Wykonali między innymi „Fracanapa”, „La Muerte Del Angel” Piazzolli oraz „Crazy Girl”, a także genialny „Two man and a Wardrobe” – utwór skomponowany do etiudy filmowej Romana Polańskiego przez Krzysztofa Komedę.
„Songs From Yesterday”
Jak zapowiedzieli kolejni wykonawcy – wyboru utworów na ósmą odsłonę festiwalu dokonywali sugerując się także głębią ich treści. Krzysztof Herdzin nazwał wręcz koncert „rekolekcjami muzycznymi”. Podczas koncertu Mieczysława Szcześniaka wraz z Krzysztof Herdzin Triem w składzie: Krzysztof Herdzin fortepian oraz wokal, Robert Kubiszyn – kontrabas, Cezary Konrad perkusja, publiczność wysłuchać mogła m.in. utworu Sir Jamesa Paula Mc Cartneya („The Beatles”) – „Yesterday” z 1965 roku. Jest on hołdem i jednocześnie smutnym wspomnieniem jego zmarłej na raka matki. Wykonali także utwór Davida Bowie, będący protest songiem wobec hipokryzji rządu amerykańskiego „This is not America”. Ten kawałek pochodzi ze ścieżki dźwiękowej do filmu „The Falcon and Snowman” czyli w wolnym tłumaczeniu „Sokół i koka”. Czy wreszcie bardziej radosny i o miłości (chociaż niespełnionej) soulowy kawałek – „My Cherie Amour” wykonywany przez Stevie Wondera.
Uwaga będzie subiektywnie
Siła i skala głosu Mieczysława Szcześniaka jest wprost zniewalająca. Niesie w sobie niesamowity ładunek emocjonalny. Artysta ma w sobie to specyficzne flow i feeling. Muzyczne „dialogi” z Krzysztofem Herdzinem to coś, co zostanie w pamięci na długo. Pomimo, że aranżacje muzyków zwykle odbiegają od oryginału (ale przecież taki jest jazz!), zawsze odnoszą się oni do twórców i ich dorobku z należytą pokorą oraz szacunkiem.
To co się działo podczas wykonywania utworów… Skrzypce płonęły nieomal żywym ogniem. Muzyka zdawała się płynąć wszystkimi naczyniami krwionośnymi i całym systemem nerwowym. Akordeon dosłownie wyśpiewywał poszczególne dźwięki, bo trudno tu mówić o zwykłym graniu. Swoje solówki w trakcie kompozycji prezentowali również perkusiści i zapewniam, że są to momenty warte przeżycia, gdzie rytm instrumentów dyktuje nieomal w jaki sposób oddychać… Muzyka jazzowa – czego nie można jej odmówić otwiera umysł i poszerza sposób postrzegania świata.
Konkluzja jest jedna – utwory z koncertów zdecydowanie powinny pojawić się na płycie jak trafnie zauważył prowadzący.
Niestety nie da się słowami oddać piękna i pełni wibracji prezentowanej muzyki, to trzeba usłyszeć! Do czego serdecznie zachęcamy, bowiem przed festiwalową publicznością dziś o 20.00 rozpocznie się koncert Urszuli Dudziak, jak sama mówi o sobie – to Krzysztof Komeda odkrył ją dla jazzu. Dzięki czemu mamy dzisiaj jedną z najsłynniejszych wokalistek jazzowych na świecie. Trwa już natomiast koncert EABS – polskiego kwintetu jazzowego z Wrocławia z prapremierą programu, który oparty jest na zupełnie nieznanych szerszemu gronu kompozycjach Komedy. Będzie tam nawet interpretacja jego utworów pochodzących z czasów liceum.
A w niedzielę usłyszeć będzie można: Motion Trio – światowej sławy akordeonistów, którzy po mistrzowsku łączą jazz i muzykę klasyczną. Piotr Schmidt Sextet feat. Mino Cinelu z kolei ci artyści wykonają piosenki Krzysztofa Komedy w wersjach czysto instrumentalnych.
Wystawy towarzyszące
Przed koncertem i w antrakcie licznie przybyli uczestnicy koncertu mogli obejrzeć wystawę fotografii Dariusza Kwapisiewicza. Zdjęcia tomaszowskiego fotografika nagradzano między innymi w konkursie Jazz World Photo. Powstawały one właśnie podczas poprzednich edycji Love Polish Jazz Festival. Przeniesiono do Areny Lodowej również wystawę plakatu „Drukowany jazz. Polski plakat jazzowy”, która cieszyła się dużą popularnością i była okazją dla zwiedzających do wspomnień związanych z dawnymi koncertami, w których brali udział całe dekady temu. Po drugiej stronie wyeksponowane zostały prace nieformalnej grupy artystycznej, działającej przy MCK Tkacz – Bohema.
A to jeszcze przed miłośnikami jazzu
21.09.2024 (sobota)
godz. 18 – EABS „Repetitions II: Sketches of Krzysztof Komeda” (prapremiera) Wykonawcy: Marek Pędziwiatr (fortepian i syntezatory), Olaf Węgier (saksofon tenorowy), Jakub Kurek (trąbka), Paweł Stachowiak (gitara basowa i moog), Marcin Rak (perkusja)
godz. 20 – Urszula Dudziak „Recital” Zespół: Urszula Dudziak (wokal i elektronika), Jan Smoczyński (instrumenty klawiszowe i akordeon), Łukasz Poprawski (saksofon tenorowy i sopranowy), Robert Cichy (gitara), Krzysztof Pacan (gitara basowa), Tomek Torres (perkusja)
22.09.2024 (niedziela)
godz. 18 – Motion Trio „The Best”Zespół: Janusz Wojtarowicz (akordeon), Paweł Baranek (akordeon), Marcin Gałażyn (akordeon)
godz. 20 – Piotr Schmidt Sextet feat. Mino Cinelu „Piosenki Komedy” (premiera) Zespół: Piotr Schmidt (trąbka), Paweł Tomaszewski (fortepian), Grzech Piotrowski (saksofon), Michał Barański (kontrabas), Sebastian Kuchczyński (perkusja), Mino Cinelu (instrumenty perkusyjne, gitara, flet, akordeon)
mw
Zdjęcia: Dariusz Kwapisiewicz mat. UM Tomaszów Mazowiecki/mw
Dodaj komentarz