Wczoraj, 6 października, w okolicach Tomaszowa Mazowieckiego, krótko po godzinie 13, doszło do niecodziennej akcji ratunkowej, zakończonej uratowaniem życia dorosłego jelenia – byka. Zwierzę wpadło do jednego ze zbiorników osadnikowych oczyszczalni ścieków, przy ul. Henrykowskiej. Zbiornik miał głębokość około 4 metrów. Zwierzę nie było w stanie samodzielnie się wydostać.
Na uwięzionego jelenia natknął się podczas spaceru ze swoim psem myśliwy Tomasz z Wojskowego Koła Łowieckiego nr 64 „Dubelt”. Po konsultacji z łowczym koła natychmiast powiadomił Państwową Straż Pożarną w Tomaszowie Mazowieckim. Myśliwi precyzyjnie wskazali miejsce zdarzenia, co pozwoliło służbom szybko rozpocząć działania ratownicze.
Połączone siły
Akcja należała do dość trudnych ponieważ miała miejsce na wyjątkowo trudnym, podmokłym terenie. Tym bardziej cieszy, że się powiodła. Na miejsce dotarł pojazd łowczego koła Cezarego Pełki, którego wyciągarkę wykorzystano do wydobycia zwierzęcia. W działaniach uczestniczyli również strażacy oraz przedstawicielka Nadleśnictwa Piotrków – Katarzyna Górczak z Leśnego Ośrodka Rehabilitacji Dzikich Zwierząt.
“Z uwagi na trudny dostęp do miejsca zdarzenia oraz grząski, bagienny teren, działania ratownicze wymagały zastosowania specjalistycznych środków. Strażacy poruszali się po drabinach nasadkowych, aby uniknąć zapadania się w osad, a do transportu lekarza weterynarii użyto sań lodowych.
Cały zespół ratowniczy był asekurowany przy pomocy lin, co zapewniło bezpieczeństwo podczas działań w trudnym terenie.
Po dotarciu na miejsce weterynarz podał zwierzęciu środek uspokajający, co umożliwiło bezpieczną ewakuację. Następnie zwierzę pozostawało pod godzinną obserwacją lekarza weterynarii, a po odzyskaniu sił zostało wypuszczone na wolność w pobliskim lesie.” – czytamy w relacji druhów z OSP Tomaszów Mazowiecki Białobrzegi.
Ratownicy przez dwie godziny zmagali się z trudnymi warunkami, stopniowo wydobywając jelenia ze zbiornika. Po udanej akcji zwierzę zostało przewiezione do pobliskiego lasu, gdzie przez około godzinę znajdowało się pod opieką lekarza weterynarii.
Według informacji przekazanych przez Nadleśnictwo Piotrków oraz służby biorące udział w akcji, całe zdarzenie trwało około ośmiu godzin. Dzięki współpracy strażaków, myśliwych i specjalistów od ochrony dzikich zwierząt udało się zapobiec tragedii i przywrócić jeleniowi wolność.
Leśnego pechowca i szczęśliwca w jednym ratowali także strażacy z PSP Tomaszów Mazowiecki oraz druhowie z OSP Ludwików.
Źródło: Nadleśnictwo Piotrków, OSP Tomaszów Mazowiecki Białobrzegi, OSP Ludwików, WKŁ nr 64 „Dubelt”
Zdjęcia: OSP Tomaszów Mazowiecki Białobrzegi, OSP Ludwików, Cezary Pełka
Dodaj komentarz