10-letni Daniel ze Zduńskiej Woli pokazał, że edukacja od najmłodszych lat przynosi efekty i dzieci potrafią wezwać konkretną pomoc.
W czwartek 21 sierpnia br, po godzinie 20:00, operatorka numeru 112 otrzymała zgłoszenie od 10-letniego Daniela, dotyczące prośby o pomoc dla uwięzionego i miauczącego kota w pobliżu jednej z posesji. Dyżurny po otrzymaniu zgłoszenia natychmiast skierował na miejsce patrol.
Okazało się, że chłopiec idąc ul. Wileńską, słyszał bardzo głośne, wręcz żałosne miauczenie. Chcąc udzielić pomocy, szedł za dźwiękiem. Traf chciał, że pechowy kociak wszedł do żywołapki przeznaczonej na gryzonie.
Działania dziecka spowodowały, że na miejscu pojawił się jeden z właścicieli posesji, który natychmiast uwolnił kotka.
Zachowanie 10-letniego Daniela, który wykazał się empatią i odpowiedzialnością zasługuje na uznanie. Chłopiec szczegółowo opisał operatorce zastaną sytuację. Udzielał rzeczowych odpowiedzi. Jego zachowanie jest potwierdzeniem, że już od najmłodszych lat należy uczyć dzieci skutecznego wzywania pomocy. Już samo wykonanie telefonu na numer alarmowy 112 jest jednym z pierwszych i najważniejszych kroków, które powinniśmy zrobić, chcąc udzielić komukolwiek pomocy.
W sytuacjach stresowych często nawet osobom dorosłym trudno jest zachować zimną krew. Dziękujemy Danielu za Twoją przytomność umysłu, która jest godna pochwały!
Źródło: KPP Zduńska Wola
Dodaj komentarz