W środę, 28 maja, odbyła się kolejna sesja Rady Miasta Piotrkowa Trybunalskiego. Obrady, pomimo, że chwilami niemerytoryczne, to były w miarę spokojne, ponieważ tym razem przestrzegano przepisów budowlanych. A mówią one o liczbie osób mogących jednocześnie przebywać w sali obrad magistratu.
Jeszcze przed oficjalnym rozpoczęciem sesji, głos zabrał radny Piotr Gajda. W ostrych słowach skrytykował radnego Łukasza Janika, co nadało ton początkowej części spotkania.
– W związku z kłamliwymi oświadczeniami radnego Łukasza Janika informuję, że cofam jemu swoje plenipotencje do reprezentowania klubu Prawica Piotrkowska Prawo i Sprawiedliwość. Pan Łukasz Janik od dłuższego czasu prowadzi bardzo brutalną kampanię, która ma na celu zdyskredytowanie innych osób. Ale zasięgnąłem opinii, przedstawiłem zachowania pana Janika stosownemu lekarzowi, który dał mi pewne definicje, które dotyczą zachowania pana radnego Janika. Proszę państwa, to notoryczny kłamca, osoba z zaburzeniami, które polegają na skłonności do snucia fantazyjnych, nieprawdziwych historii, mitomaniak, pseudologia fantastica, skłonność do opowiadania nieprawdziwych historii na swój temat oraz osób trzecich, patologiczna skłonność do kłamania. W związku z tym uważam, że pan radny Janik stracił możliwość wypowiadania logicznego, sądów i w związku z tym podjąłem taką decyzję – mówił z mównicy radny Piotr Gajda. – Łączenie przez radnego Janika mojej osoby z radną Pingot i twierdzenie, że mamy jakąkolwiek koalicję nie jest prawdą. Zachowuję wartości chrześcijańskie i prawicowe, w przeciwieństwie do radnego Janika, który z wartościami chrześcijańskimi ma niewiele wspólnego i mam na to dowody dostateczne. Radny Janik grzebie w czyiś prywatnych sprawach sam, również mając nieczyste konto w tej materii. To jest skandal. Jeżeli chodzi o panią Pingot, radny Janik twierdził, że ja mam z nią jakieś układy, natomiast to pan radny Janik ma dziwną skłonność do zawierania sojuszy nie z klubem Prawa i Sprawiedliwości, tylko z innymi osobami z rady, i praktycznie nigdy nie głosuje tak jak klub Prawa i Sprawiedliwości, natomiast ma skłonność do koleżanek z Platformy Obywatelskiej – mówił radny Piotr Gajda i dodał:
– Ostatnio w radiu usłyszeliśmy, że radny Janik zwraca się do radnej Pingot „kochanie”. Panie radny Janik, ja rozumiem, że ma pan pewne preferencje o których nie chcę tutaj mówić, ale pani radna, gdy ją zapytałem, czy mamy rzeczywiście jakieś nawiązane kontakty, potwierdziła, że nie mamy żadnych relacji politycznych, natomiast pani radna odpowiedziała jeszcze, że co prawda jest zadowolona, że młodszy mężczyzna się za nią ugania, ale odrzuca pana konkury. Dodała także, że mam panu wręczyć odpowiednią rzecz: jaki kowboj, taki pistolet – po czym wręczył radnemu Janikowi mały, odpustowy rewolwer.
Na odpowiedź radnego Łukasza Janika nie trzeba było długo czekać.
– Panie Piotrze, lepiej milczeć i wydawać się głupcem, niż się odezwać i rozwiać wszelkie wątpliwości – powiedział Janik.
Gdy rozpoczęła się sesja, okazało się, że na salę mogło wejść tylko 50 osób, co wynika z przepisów budowlanych. Nie spodobało się to kilku radnym, dlatego dopytywali oni, skąd taka sytuacja. Padły także propozycje przeniesienia obrad Rady Miasta do Mediateki lub hali Relax. Z kuluarów słychać było także propozycje targowiska na Bawełnianej, zwanego potocznie „świńskim targiem”, ze względu na rozbijanie obrad przez środowiska prawicowe.
Jednak zdecydowanie najprzyjemniejszym momentem podczas środowych obrad było przekazanie radnym maskotek Nadleśnictwa Piotrków. To słynny dzik Chrumek, a to za sprawą podsumowania działalności Nadleśnictwa Piotrków w roku 2024 i planach na rok 2025.
Uchwalono
Wśród kluczowych punktów porządku obrad znalazły się zmiany w budżecie miasta oraz uchwalenie kilku ważnych dla lokalnej społeczności uchwał.
Po raz kolejny na tapet trafiła sprawa wykupu mieszkań w bloku przy ulicy Sygietyńskiego. Problem ten, ciągnący się od około 20 lat, nadal pozostaje nierozwiązany. Radni podjęli decyzję o przekazaniu tej kwestii do szczegółowego omówienia podczas posiedzenia komisji Polityki Gospodarczej, co sugeruje, że rozwiązanie jest być może możliwe.
Rada Miasta przyjęła również uchwałę dotyczącą nadania nazwy ulicy, która potocznie nazywana była „drogą dla Bobrów”. Ulica ta, łącząca ulicę Miast Partnerskich z popularnym kąpieliskiem „Słoneczko”, od teraz oficjalnie będzie nosić nazwę ulicy Morsów.
Ponadto, podczas sesji radni przyjęli także stanowisko dotyczące poparcia dla budowy elektrowni atomowej w Bełchatowie. Decyzja ta podkreśla lokalne zainteresowanie i potencjalne korzyści płynące z tej strategicznej inwestycji energetycznej. Rada Miasta Piotrkowa Trybunalskiego przyjęła także stanowisko w sprawie podjęcia działań zapobiegających powstaniu w Polsce centrów dla nielegalnych imigrantów.
Radni idą chyba na rekord, bo dzisiejsze obrady trwały około 10 godzin.
Źródło: piotrkowski24.pl
Autor: Jarosław Krak
Dodaj komentarz