Mężczyzna potrącił dwie kobiety na przejściu dla pieszych przy ul. Mostowej wskutek czego obie zginęły. Zbiegł z miejsca wypadku. Policja zatrzymała go po 3 godzinach. Okazało się, że 28-latek był nietrzeźwy.
A oto relacja tomaszowskiej policji:
Do tragicznego w skutkach zdarzenia drogowego z udziałem dwóch pojazdów i dwóch pieszych doszło 22 sierpnia 2024 roku tuż po godzinie 19:00 na ulicy Mostowej w Tomaszowie Mazowieckim. Z dotychczasowych ustaleń policjantów pracujących pod nadzorem Prokurator wynika, że kierujący osobową Cuprą 28-letni mieszkaniec powiatu tomaszowskiego jadąc ulicą Mostową od trasy S-8 w kierunku centrum Tomaszowa, na oznakowanym przejściu dla pieszych z wysepką, z niewyjaśnionych dotąd przyczyn potrącił dwie piesze kobiety w wieku 67 i 69 lat. A następnie zderzył się z jadącym z przeciwnego kierunku ruchu pojazdem marki Toyota.
Potrącone kobiety na skutek zdarzenia i doznanych obrażeń, poniosły śmierć na miejscu. Kolejne dwie osoby poruszające się pojazdem Cupra i pasażer pojazdu Toyota, zostały przewiezione przez załogi pogotowia do szpitali w Łodzi i Tomaszowie. Jedna z osób poruszających się pojazdem Cupra bezpośrednio po zdarzeniu oddaliła się z miejsca. Została zatrzymana jeszcze w trakcie realizacji przez policjantów czynności na miejscu zdarzenia. Zatrzymano również jednego z pasażerów Cupry, który był hospitalizowany.
Badanie trzeźwości kierowcy Cupry wykazało, że miał on w organizmie blisko promil alkoholu. Pobrano od niego również krew do badań pod kątem zawartości środków odurzających. Zebrany w sprawie materiał dowodowy, pozwolił na przedstawienie 28-latkowi zarzutów spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym pod wpływem alkoholu i ucieczkę z miejsca zdarzenia. A także kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości. Za wymienione czyny grozi kara nawet do 20 lat pozbawienia wolności.
Zatrzymany w dniu 22 sierpnia został doprowadzony przez policjantów do prokuratury gdzie wykonywane są z jego udziałem dalsze czynności.
Jak podała TVP 3 sprawca nie złożył zeznań – co jest równoznaczne z nieprzyznaniem się do winy.
O wypadku w dniu jego zdarzenia się informowaliśmy tutaj.
Dodaj komentarz