reklama
Strona główna » Zenek – pies zżerany żywcem przez larwy much. Po interwencji DIOZ zmienił właściciela!
Powiat wieluński Promowane Wiadomości Wieluń

Zenek – pies zżerany żywcem przez larwy much. Po interwencji DIOZ zmienił właściciela!

13 lipca 2025 roku do Komendy Powiatowej Policji w Wieluniu wpłynęła wiadomość e-mail od Dolnośląskiego Inspektoratu Ochrony Zwierząt. Zgłoszenie dotyczyło interwencji przeprowadzonej na jednej z prywatnych posesji na terenie powiatu wieluńskiego. Tam według informacji stowarzyszenia – odebrano psa przetrzymywanego w warunkach niehumanitarnych i niezgodnych z ustawą o ochronie zwierząt.

Dolnośląski Inspektorat Ochrony Zwierząt o interwencji

Jeszcze wczoraj (13 lipca – przyp. red.) Zenek — pies konający w obsranym kojcu, zżerany przez larwy much — był psem policjanta z Komendy Powiatowej Policji w Wieluniu. Podczas naszej interwencji każdy z domowników przyznawał się, że to ich pies: i żona policjanta, i on sam, i jego matka.

Ale dziś… dziś, według komunikatu Komendy Powiatowej Policji w Wieluniu, odpowiedzialność się rozmywa. Nagle okazuje się, że właścicielką psa jest wyłącznie 65-letnia matka funkcjonariusza. Mieszkająca na tej samej posesji, która „nie mogła stawić się na policję z powodu złego stanu zdrowia”. Teraz trwa rozgrywanie, kto w świetle papierów ma odpowiadać za cierpienie Zenka — tak, żeby nikt nie poniósł konsekwencji.

Policja prowadzi intensywne czynności, a Komendant Wojewódzki Policji w Łodzi podjął decyzję o cofnięciu udziału policjanta w szkoleniu oficerskim do czasu pełnego wyjaśnienia sprawy. Komenda Powiatowa Policji w Wieluniu złoży też wniosek o wyłączenie się z tego dochodzenia, żeby — jak twierdzą — „zapewnić bezstronność”.

Prawdziwa bezstronność to patrzenie na zwierzę! A Zenek, pies z pięknego podwórka, wśród poziomek i rabatek, miał ponad dwukrotnie podwyższony poziom kinazy kreatynowej. Bo larwy much drążyły jego ciało od środka, zamieniając mięśnie w sito. To nie jest błąd. To jest zaniedbanie graniczące z torturą.

Przypominamy! Każdy właściciel i każdy faktyczny opiekun zwierzęcia — bez względu na status społeczny, stopień pokrewieństwa i mundur na ramieniu — odpowiada za jego stan!

I my, DIOZ, w tej sprawie:

– będziemy wykonywać wszystkie uprawnienia pokrzywdzonego.

– zrobimy wszystko, żeby ustalić prawdę. –

– dopilnujemy, by nikt nie wymigał się od odpowiedzialności..

Zenek jeszcze żyje — bo my przyszliśmy, bo sąsiedzi nie odpuścili, bo Wy jesteście z nami.

Stanowisko wieluńskiej policji

Po otrzymaniu zawiadomienia, policjanci wszczęli czynności sprawdzające pod kątem ewentualnego naruszenia przepisów art. 35 ustawy z dnia 21 sierpnia 1997 r. o ochronie zwierząt. Jak ustalono, właścicielką zwierzęcia jest 65-letnia kobieta – matka funkcjonariusza Komendy Powiatowej Policji w Wieluniu, z którym mieszka pod jednym adresem.

Funkcjonariusze przeprowadzili oględziny miejsca oraz przesłuchali w charakterze świadków zarówno policjanta, jak i jego siostrę. Dalsze czynności z udziałem właścicielki psa zaplanowano na 14 lipca. W dniu interwencji jej stan zdrowia nie pozwalał na wykonanie tych czynności. Zgromadzony materiał dowodowy zostanie przesłany do Prokuratury Rejonowej w Wieluniu, gdzie poddany będzie dalszej ocenie prawnej.

Z policyjnych ustaleń wynika, że funkcjonariusz nie był obecny podczas interwencji – przebywał w tym czasie na urlopie poza miejscem zamieszkania. Ze względu na osobisty związek właścicielki psa z funkcjonariuszem, w trosce o zachowanie pełnej bezstronności postępowania, Komenda Powiatowa Policji w Wieluniu złoży do prokuratury wniosek o przekazanie sprawy do prowadzenia przez inną jednostkę.

Komendant Powiatowy Policji w Wieluniu wszczął także wewnętrzne czynności wyjaśniające, mające ustalić, czy policjant wiedział o nieprawidłowościach w traktowaniu zwierzęci. A także czy nie doszło z jego strony do naruszenia dyscypliny służbowej. Dodatkowo, decyzją Komendanta Wojewódzkiego Policji w Łodzi, do czasu zakończenia postępowania, zawieszono udział funkcjonariusza w szkoleniu oficerskim.

– Każde zgłoszenie o przemocy wobec zwierząt traktujemy z najwyższą powagą. Zwierzęta jako istoty bezbronne zasługują na pełną ochronę – informuje Komenda Główna Policji. – Nie ma i nie będzie naszej zgody na ich krzywdzenie.

– Każda sprawa, w której dochodzi do krzywdzenia zwierząt, jest przez Policję traktowana z pełną powagą. Zapewniamy, że ta również zostanie dogłębnie wyjaśniona – mówi asp. sztab. Katarzyna Grela oficer prasowy Komendanta Powiatowego Policji w Wieluniu..

Komentarz zbędny…

Ze swojej strony nie będziemy nawet komentować. Fakty mówią same za siebie. Człowiek – to w takich wypadkach zupełnie nie brzmi dumnie…

Chociaż na temat działalności DIOZ jest wiele kontrowersyjnych opinii – ten przypadek wydaje się być ewidentny. Co wykaże śledztwo -pokaże czas.

Źródło: Komenda Powiatowa Policji w Wieluniu, Komenda Główna Policji, Dolnośląski Inspektorat Ochrony Zwierząt

Zdjęcia i film: Dolnośląski Inspektorat Ochrony Zwierząt

Stan psa mówi sam za siebie. Łzy cisną się do oczu…

Dodaj komentarz

Kliknij, aby dodać komentarz...