Gdy w grę wchodzi życie i zdrowie dziecka, każda minuta ma znaczenie. Bełchatowscy policjanci po raz kolejny udowodnili, że można na nich liczyć, w zaledwie godzinę odnaleźli 10-letniego chłopca, który oddalił się z placu zabaw i zniknął z oczu swojej matki. Dzięki natychmiastowej reakcji i szeroko zakrojonym działaniom chłopiec wrócił bezpiecznie do domu.
10 maja 2025 roku o godzinie 17.30 dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Bełchatowie otrzymał informację o zaginięciu 10-letniego chłopca. Zgłaszająca, zaniepokojona matka, poinformowała, że jej syn oddalił się z placu zabaw przy miejscu zamieszkania i od trzech godzin nie udało się nawiązać z nim kontaktu. Jak zaznaczyła, stan zdrowia chłopca może wpływać na jego orientację w terenie, co dodatkowo potęgowało obawy o jego bezpieczeństwo. Kobieta początkowo próbowała samodzielnie odnaleźć syna, jednak bezskutecznie.
Sytuacja wymagała natychmiastowego działania. Policjanci ustalili szczegóły dotyczące wyglądu chłopca, jego ubioru oraz miejsc, które lubił odwiedzać. Dyżurny jednostki natychmiast przystąpił do koordynacji działań poszukiwawczych, a Komendant Powiatowy ogłosił alarm dla wszystkich funkcjonariuszy będących w służbie.
W teren ruszyły wszystkie dostępne patrole, w tym również policjanci z Nieetatowego Oddziału Prewencji Policji, złożonego również z funkcjonariuszy z jednostek ościennych. Intensywne działania prowadzono równolegle, część mundurowych zbierała informacje i przyjmowała zawiadomienie, inni przeczesywali teren Bełchatowa, koncentrując się na miejscach, gdzie chłopiec mógł przebywać.
Po godzinie od rozpoczęcia akcji, chłopiec został odnaleziony przez funkcjonariuszy Ogniwa Patrolowo-Interwencyjnego Wydziału Prewencji na terenie osiedla Dolnośląskiego. Jak się okazało, dziecko spędzało czas na zabawie z kolegami. Na szczęście jego stan nie zagrażał życiu ani zdrowiu. Policjanci zaopiekowali się chłopcem i przekazali go pod opiekę matki. Szybka i sprawna akcja pokazuje, że w sytuacjach kryzysowych policjanci są przygotowani do zdecydowanego działania. Dzięki zaangażowaniu wszystkich sił oraz skutecznej koordynacji działań, zakończyła się ona szczęśliwie.
Zdarzenie to jest również przypomnieniem, jak ważna jest stała uwaga i troska o dzieci. Bezpieczeństwo najmłodszych zależy nie tylko od szybkiej reakcji służb, ale przede wszystkim od codziennych decyzji i postaw dorosłych – rodziców, opiekunów i wychowawców. Apelujemy o budowanie z dziećmi otwartej, pełnej zaufania komunikacji oraz systematyczne przypominanie im podstawowych zasad bezpieczeństwa. Uczmy najmłodszych, że:
- nie powinny oddalać się bez wiedzy opiekunów,
- w sytuacji zagubienia należy szukać pomocy u zaufanej osoby dorosłej,
- warto wcześniej wspólnie przećwiczyć, do kogo mogą się zwrócić, gdy nie widzą bliskich,
- powinny znać swoje imię, nazwisko i numer telefonu do rodzica lub opiekuna,
- trzeba rozmawiać o możliwych zagrożeniach w sposób dostosowany do wieku dziecka – spokojnie, rzeczowo i z wyczuciem.
Pamiętajmy – odpowiedzialna opieka i uświadamianie dzieci mogą zapobiec tragedii. To od dorosłych zależy, jak dobrze przygotujemy najmłodszych do samodzielnego poruszania się po świecie, także tym najbliższym – osiedlu, drodze do szkoły czy placu zabaw. Dziecko, które wie, jak się zachować w nieznanej sytuacji, komu zaufać i dlaczego nie powinno oddalać się bez wiedzy opiekuna, to dziecko lepiej chronione. Rozmawiajmy z naszymi pociechami, uczmy bezpieczeństwa. Nie odkładajmy rozmów na później. Proste zasady bezpieczeństwa przekazane w codziennych sytuacjach mogą okazać się bezcenne. Uświadamiajmy dzieci, że zgubienie się nie jest powodem do wstydu, ale że trzeba wtedy szukać pomocy u dorosłych: funkcjonariusza policji, straży miejskiej, pracownika sklepu czy innej osoby dorosłej. Pokazujmy im, że zawsze mogą na nas liczyć. Nasza czujność i zaangażowanie dziś to ich bezpieczeństwo w jutro.
Źródło: KPP Bełchatów
Autor: nadkomisarz Iwona Kaszewska
Dodaj komentarz