5 oraz 6 maja 2025 roku w Radomsku i Przedborzu doszło do dwóch poważnych zdarzeń, w których zagrożone było ludzkie życie. Dzięki skutecznej i empatycznej reakcji służb ratunkowych oraz policji, obie sytuacje zakończyły się bez tragedii.

Mężczyzna na balkonie w Przedborzu
Dzisiejsze zgłoszenie odebrano o godzinie 14:33 w Komendzie Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej. Zaniepokojeni świadkowie poinformowali o mężczyźnie stojącym na balkonie jednego z budynków mieszkalnych w Przedborzu, który groził odebraniem sobie życia. Na miejsce natychmiast skierowano zastęp strażaków. Gdy ratownicy podjęli próbę nawiązania kontaktu, mężczyzna wycofał się do wnętrza mieszkania.
Na szczęście, sytuacja nie wymagała siłowego wejścia – po krótkim czasie otworzył drzwi i został objęty opieką do czasu przybycia zespołu ratownictwa medycznego. Interwencja zakończyła się o godzinie 15:16.
Zbiegł ze szpitala w kryzysie emocjonalnym
Z kolei 5 maja około południa, oficer dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Radomsku otrzymał zgłoszenie ze szpitala powiatowego o samowolnym oddaleniu się pacjenta będącego w stanie kryzysu emocjonalnego. Szybka reakcja i profesjonalizm dyżurnej policjantki pozwoliły na podjęcie natychmiastowych działań. Po ustaleniu numeru telefonu mężczyzny, funkcjonariuszka nawiązała z nim kontakt i przeprowadziła kilkunastominutową rozmowę.
Dzięki empatii i spokojowi, udało się jej zdobyć zaufanie rozmówcy i określić jego lokalizację. Jednocześnie w wytypowany rejon skierowano patrole, które bezpiecznie odnalazły mężczyznę i przekazały go pod opiekę medyczną.
To nie pierwszy raz, kiedy dzięki opanowaniu i zaangażowaniu służb udało się zapobiec tragediom. Funkcjonariusze i ratownicy przypominają, że kryzysy psychiczne mogą dotknąć każdego – bez względu na wiek, płeć czy sytuację życiową. Towarzyszyć im mogą m.in. poczucie osamotnienia, bezsenność, przewlekłe zmęczenie czy brak nadziei na przyszłość.
W takich sytuacjach nie warto czekać – pomoc jest dostępna. Jeśli Ty lub ktoś z Twojego otoczenia potrzebuje wsparcia, nie zwlekaj. Zadzwoń pod numer alarmowy lub skontaktuj się z ośrodkami pomocy psychologicznej. Czasem jedna rozmowa może uratować życie.
Źródło: KPP Radomsko
Oprac.: mw

Dodaj komentarz